Kupowałam stopki - wybór przegromny. Zadzwoniłam do sklepu i pani (chyba Ania), rzeczowo doradziła które poleca co i jak, jakich szukam itp. Tak że teraz mam stopek tyle że chyba mi starczy do końca lata, a jak jakieś wyjątkowo mi przypadną do gustu to sugerowała zostawić z nich kartonową metkę albo zrobić ich zdjęcie zeby móc wrocic do tego modelu.